Every word can become a question.

It was suppose to start with questions but we decided to stick to the single words. I liked the idea. If we put it in the right context, every word can become a question. It can be beginning of a discussion. That’s so much more interesting than simple asks. It’s a form that gives the other side more space to form their reaction.

So, we had our words: paradox, I am (it’s one word in Polish) and creation. Finding a good location for them, that was our next move. Some of chosen places showed rather obvious relation with the given word. Other were more ambiguous.

It was fun to go around the city with a handful of big letters and photo gear. We certainly caught some attention from bystanders. Hopefully, the project will continue. I’m looking forward to see, where it will go.

Miało zacząć się od pytań, ale zdecydowaliśmy się zostać przy pojedynczych słowach. Podobał mi się ten pomysł. Umieszczone w odpowiednim kontekście, każde słowo może stać się pytaniem. Może stanowić początek dyskusji. Wydaje mi się to o wiele bardziej interesujące niż zwykłe zapytanie. Taka forma daje też drugiej osobie większą swobodę reagowania.

Tak więc, mieliśmy nasze słowa: paradoks, jestem i kreacja. Następnym krokiem było wybranie dla nich odpowiednich lokacji. Niektóre z wybranych przez nas miejsc w jasny sposób łączyły się z danym słowem. Inne były bardziej dwuznaczne.

Chodzenie po mieście z wielkimi literami i sprzętem fotograficznym było całkiem zabawne. Zdecydowanie zwracaliśmy na siebie uwagę.

Liczę, że projekt będzie miał swoją kontynuację. Jestem ciekawa, jak się dalej rozwinie.

 

Hanna Kaszewska